Witam, to forum jest przeznaczone Avatar Legenda Aanga.

Forum o Avatar Legenda Aanga. Zapraszam do rejestracji.


#1 2010-04-06 20:59:54

 Triss

Dragon Slayer

9623747
Skąd: Magnolia
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 94
Punktów :   
Żywioł/y: Ogień
Imię: Ewa

Las

Kilka kilometrów od Ba Sing Se, rośnie gęsty, obszerny, ogromny las. Czasami ludzie przychodzą tu by się wyciszyć, odprężyć. Oderwać od codziennego życia. Niektórzy obawiają się gęstwin tego lasu.
W tym też lesie mieszka Sabetsu Reigi wraz ze swym wiernym towarzyszem, wilkiem, który nosi imię Matsu.
...

Sabetsu przeciągnął się na łóżku. Przez jedno z okien, będących w pokoju, na jego twarz padały promienie słońca. Odwrócił głowę w jego stronę. Nastał już ranek. Chłopak usiadł na łóżku. Leniwymi ruchami obrócił się i wstał z niego. Ubrany był, jak to zwykle podczas spania robił, w białą, luźną koszulkę z krótkim rękawkiem i za długie, szare, luźne spodnie. Przy jego łóżku spał Matsu, zwinięty w kłębek. Sabetsu kucnął przy nim i pogłaskał go od pyszczka przy nosie do uszu. Ten otwarł powolnie oczy i uniósł pyszczek. Rozglądnął się po pomieszczeniu. Jego wzrok zatrzymał się na oknie. Chłopak wstał i rozciągnął się jeszcze raz. Wilk również wstał z miejsca i podszedł do okna, po czym wskoczył na parapet. Matsu przeszedł do niewielkiego pomieszczenia obok, gdzie znajdowało się wiadro z wodą, zaczerpniętą z jeziora, które jest w lesie. Wziął trochę wody w ręce i obmył nią twarz. Wytarł się w wiszącą na metalowym wieszaku ścierkę. Ziewnął zasłaniając usta dłonią. Przeszedł do poprzedniego pokoju, w którym znajdowało się łóżko i podszedł do szafy, stojącej w kącie. Była drewniana, koloru ciemnobrązowego. Jedno z drzwiczek wypadło z jednego zawiasu, jednak nie przeszkadzało to tak bardzo. Sabetsu otworzył ją i wyjął z niej złożoną koszulkę, bluzę i spodnie, razem z butami i skarpetami obok. Przeszedł z powrotem do pomieszczenia, w którym obmył twarz i zamknął drzwi. Matsu podszedł do nich i siadł obok, czekając na niego. Po jakimś czasie chłopak wyszedł już całkiem ubrany i zostawił drzwi otwarte. Przetarł wciąż ospałe oczy ręką. Reigi zszedł skrzypiącymi schodami na dół i podszedł do stojącego przy ścianie stolika. Z niego talerz z chlebem i kawałkiem szynki przeniósł na inny stół, stojący po przeciwnej stronie w kącie. Siadł przy nim na krześle i zaczął jeść chleb, przy czym szynkę rzucił Matsu. Wilk złapał ją w locie i zaczął jeść z apetytem. Sabetsu pochwycił dwa miecze, leżące na stole i przypiął oba do paska. Wziął z niego również flet. Odczekał chwilę, aż Matsu skończy jeść, po czym oboje wyszli z chaty. Drzwi były w jednym miejscu obrośnięte mchem, który Sabetsu zdrapał mieczem. Zamknął za sobą drzwi, czemu towarzyszyło ciche skrzypienie. Gdy obaj byli na polu, Reigi odetchnął świeżym powietrzem, które umilało pobyt w lesie. Siadł pod grubym, masywnym drzewem z ogromną i gęstą koroną, pomiędzy dwoma potężnymi korzeniami. Matsu biegał po okolicy, obwąchując drzewa, niekiedy przypatrując się przemykającym wiewiórkom, a chłopak siedząc przy drzewie zaczął grać na flecie. Przy tym przymknął oczy. To, co teraz robił, odprężało go.


"Even if the wind blows against you, or a giant wall is in the way
Let a favorable wind guide you towards that destination"
http://img441.imageshack.us/img441/1857/ftgroup.png

Offline

 

#2 2010-04-07 10:20:06

 Lady Mikuu

Zjadaczka ciastek.

Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 77
Punktów :   
Imię: Magdalena.
WWW

Re: Las

Tsubaki szła powoli ostrożnia stawiając krok za krokiem. Była zmęczona kilkudniową podróżą. Wokół było całkiem cicho. Nagle tę głuchą ścianę przebiła melodia grana na flecie. Przez chwilę zastanawiała się, czy to aby nie sen. W końcu rzadko spotyka się kogokolwiek w takiej samotni. Zdziwiło ją to, ale podeszła bliżej. Ciekawość zawsze bierze górę nad rozsądkiem. Ujrzała chłopaka siedzącego pod drzewem. Zauważyła też i wilka, który ze zdziwieniem i jakby złością spojrzał na Luxurie, która natomiast zignorowała go całkowicie. Tsubaki chwyciła się za boki i zagadała do chłopaka.
- Niezły flet. Dobrze grasz.


Il giudizio vien dal mare e sta per essere emesso
Nessuno può liberarsi dal peccato che scorre nelle vene

Tu sei senza pietà, ma quanto sarà pesante il mio castigo?

Offline

 

#3 2010-04-07 15:42:38

 Triss

Dragon Slayer

9623747
Skąd: Magnolia
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 94
Punktów :   
Żywioł/y: Ogień
Imię: Ewa

Re: Las

Sabetsu siedział w spokoju pod drzewem z przymkniętymi oczami i grał na flecie. Gdy usłyszał głos, najwyraźniej dziewczyny. Zaprzestał nagle grę na flecie i opuścił go. Położył koło siebie na ziemi. Spojrzał kątem oka na przybyszkę, zaraz całkowicie odwrócił głowę w jej stronę. Stała przed nim dziewczyna o czarnych włosach, w większości czarnym ubraniu. Ujrzał również towarzyszącego jej czarnego kota. Gdyż Matsu nie patrzył na niego przyjaźnie, Reigi zagwizdał na palcach. Wilk podszedł do niego, przy tym spoglądając spode łba na kota. Chłopak pogłaskał go, przy tym uspokajając. Zwierzak siadł przy nim patrząc już wzrokiem normalnym na obu przybyszy.
Sabetsu nie wstając odpowiedział na słowa dziewczyny -
- Dzięki... - Zaczął, uśmiechając się lekko jednym kącikiem ust. - Co Cię tu sprowadza?


"Even if the wind blows against you, or a giant wall is in the way
Let a favorable wind guide you towards that destination"
http://img441.imageshack.us/img441/1857/ftgroup.png

Offline

 

#4 2010-04-08 12:45:39

 Devil

Pan Choboćków i Chomoboćków

19838366
Skąd: W domu ;D
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 117
Punktów :   
Żywioł/y: Wojownik
Imię: Picek
WWW

Re: Las

Lemur wzleciał nad chłopakiem i poleciał przodem. Chłopak po krótkiej, nudnej wędrówce zaczął biec, wspomagał sobie magią powietrza. Zaczął bardzo szybko przyśpieszać. Zrobił "kulę" z powietrza i zaczął na niej "jechać". Zsiadł z niej i zaczął normalnie iść. Był już nie daleko dużego lasu. Poprawił swój kołnierz i odetchnął świeżym powietrzem. Wszedł do lekko ciemnego lasu. Rozglądnął się i odwrócił się, by zobaczyć gdzie jest jego lemur. Zaczął iść ścieżką po czym wskoczył na jedno z drzew i zaczął skakać z jednego na drugie. Zobaczył dwoje ludzi. Zatrzymał się i przyjrzał im się bliżej. Złapał się za chropowatą korę drzewa i wychylił się lekko. Był to jakiś chłopak i dziewczyna. Postanowił przywitać się z nimi, bo nudziło mu się podróżowanie z nikim nie rozmawiając. Zeskoczył z drzewa i popatrzał na nich lekko się uśmiechając. Machnął ręką na przywitanie i podszedł do nich.
-Witam.-Powiedział i ukłonił się. Lemura nadal nie było widać. Chłopak wyprostował się i uśmiechnął się słodko.


http://img403.imageshack.us/img403/2623/fgray.jpg

Offline

 

#5 2010-04-08 13:04:31

 Triss

Dragon Slayer

9623747
Skąd: Magnolia
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 94
Punktów :   
Żywioł/y: Ogień
Imię: Ewa

Re: Las

O, kolejna osoba. Nie zawsze tylu się spotyka w tych okolicach. - Pomyślał Sabetsu, jednak był szczęśliwy z tego powodu, że nie jest tu sam. Wstał, podpierając się prawą ręką. Wilk z nieufnością spojrzał na przybysza. Reigi pogłaskał go uspakajając. Ten wyraźnie rozluźnił się. Chłopak podniósł rękę w geście przywitania.
- Witam. - Powiedział z uśmiechem. - Widzę że wielu ludzi ostatnio tu sprowadza. - Dodał, spoglądając kątem oka na dziewczynę i znów na chłopaka.
- Jestem Sabetsu Reigi, to mój wilk Matsu. - Przedstawił się od razu i jemu, i dziewczynie. - Co sprowadza Cię w te strony? - Spytał i wsadził prawą rękę do kieszeni. Matsu siadł przy nim i patrzył na nowego przybysza.


"Even if the wind blows against you, or a giant wall is in the way
Let a favorable wind guide you towards that destination"
http://img441.imageshack.us/img441/1857/ftgroup.png

Offline

 

#6 2010-04-08 14:10:52

 Devil

Pan Choboćków i Chomoboćków

19838366
Skąd: W domu ;D
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 117
Punktów :   
Żywioł/y: Wojownik
Imię: Picek
WWW

Re: Las

-Chciałem się przejść.-Powiedział, a z nad drzew przyleciał jego lemur i usiadł na jego lewym ramieniu.- Ja jestem Wakai. Miło mi Cię poznać.-Dodał po czym podrapał małego lemura prawą ręką po głowie. Uśmiechnął się do skrzydlatego przyjaciela. Popatrzył się raz na dziewczynę raz na Sabetsu. Lemur zamknął oczy i mruknął. Chłopak dalej drapał go po główce. Wakai zsunął swoją rękę z główki lemura i podrapał się po swojej. Spuścił ją wzdłuż ciała i zerknął na lemura, który położył swoje przednie łapki na jego głowię, wypatrywał on czegoś w lesie. Lemur wzbił się w powietrze i poleciał w głąb lasu. Chłopak odwrócił się za nim wzruszył ramionami. Lemur bez problemu omijał drzewa i gałęzie. Siadł na małej gałązce i nie spokojnie się rozglądał. Odwrócił się do Sabetsu.
-Jesteś magiem?-Zapytał, rzucił mu badawcze spojrzenie i z niecierpliwością czekał na odpowiedz.


http://img403.imageshack.us/img403/2623/fgray.jpg

Offline

 

#7 2010-04-08 19:15:35

 Triss

Dragon Slayer

9623747
Skąd: Magnolia
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 94
Punktów :   
Żywioł/y: Ogień
Imię: Ewa

Re: Las

Sabetsu śledził wzrokiem lemura. Fajny zwierzak... Latający lemur - zdaje się, że takie mają Nomadowie Powietrza. Więc jest prawdopodobieństwo, że przybysz jest jednym z nich. Gdy chłopak rzucił do niego pytanie, odparł -
- Nie. - Przy czym pokręcił głową. Wyciągnął jeden ze swoich mieczy i podrzucił go do góry. Zrobił dwa obroty, po czym chłopak znów złapał go za rękojeść i przypiął do paska. I z powodu, że mu się zwyczajnie chciało, jak i miało to pokazać, czym walczy, że jest wojownikiem. Podrapał się z tyłu głowy i odgarnął włosy z czoła - co i tak nic nie dało. Po chwili znów na nie opadły. Jego wilk odszedł kawałek do tyłu i położył się na boku przy jakimś wysokim konarze.


"Even if the wind blows against you, or a giant wall is in the way
Let a favorable wind guide you towards that destination"
http://img441.imageshack.us/img441/1857/ftgroup.png

Offline

 

#8 2010-04-08 19:26:12

 Devil

Pan Choboćków i Chomoboćków

19838366
Skąd: W domu ;D
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 117
Punktów :   
Żywioł/y: Wojownik
Imię: Picek
WWW

Re: Las

-Aha.-Powiedział patrząc na chłopaka. Lemur nadal rozglądał się niespokojnie, może obawiał się nagłego ataku. Nie raz atakował go jakiś drapieżnik. Lemur wzleciał nad drzewa i zrobił parę piruetów w powietrzu. Zleciał na dół i przeleciał nad głową Waki'a przy czym mruknął i stanął lekko łapkami na ziemi i spoglądał na wilka. Chłopak spojrzał się na niego i powiedział do Sabetsu. -To twój wilk? Jest śliczny.-Zapytał po czym obrócił głowę w stronę chłopaka i uśmiechnął się. Odsunął troszkę rękaw, który przykrywał jego tatuaże na rękach. Podrapał się po strzałce i znów zasunął rękaw. Założył ręce na biodra i znów spojrzał na swojego lemura i wilczka.


http://img403.imageshack.us/img403/2623/fgray.jpg

Offline

 

#9 2010-04-08 19:35:52

 Triss

Dragon Slayer

9623747
Skąd: Magnolia
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 94
Punktów :   
Żywioł/y: Ogień
Imię: Ewa

Re: Las

Sabetsu uśmiechnął się, patrząc na Matsu. Znów spojrzał na chłopaka. Przedstawiał już go jako swojego wilka, no ale nic.
- Dzięki. - Podziękował za komplement. Rzeczywiście, Matsu był ładnym wilkiem. Chłopak podszedł do niego i pogłaskał go po brzuchu, co wilk bardzo lubił. Poruszył swój ogon, bo nie miał zbytniej możliwości zamachania nim, leżąc.


"Even if the wind blows against you, or a giant wall is in the way
Let a favorable wind guide you towards that destination"
http://img441.imageshack.us/img441/1857/ftgroup.png

Offline

 

#10 2010-04-08 19:58:13

 Devil

Pan Choboćków i Chomoboćków

19838366
Skąd: W domu ;D
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 117
Punktów :   
Żywioł/y: Wojownik
Imię: Picek
WWW

Re: Las

Wakai podrapał się po tyle głowy i uśmiechnął się głupkowato. Jego lemur popatrzył się na Sabetsu i mruknął. Podbiegł do Wakai'a i spiął się po jego ubraniu na głowę. Stanął tylnymi łapkami na niej i zszedł na jego ramię. Polizał go w polik i szarpnął za kołnierz. Chłopak odsunął jego mordkę od kołnierza, a lemur polizał ją.
-Wyruszacie gdzieś?-Zapytał po czym rozglądnął się po koronach drzew. Były one bardzo gęste, ledwo co było widać przez nie jasne niebo. Chłopak ręką którą odpychał mordkę lemura, wskazującym palcem (tej ręki) podrapał się po głowię.


http://img403.imageshack.us/img403/2623/fgray.jpg

Offline

 

#11 2010-04-08 20:33:17

 Triss

Dragon Slayer

9623747
Skąd: Magnolia
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 94
Punktów :   
Żywioł/y: Ogień
Imię: Ewa

Re: Las

Sabetsu westchnął. Spojrzał na wilka, po czym znów na chłopaka.
- Nic nie miałem w planach. - Powiedział na pytanie chłopaka. Rozglądnął się i spojrzał w górę. W lesie było przepięknie, uwielbiał tu przebywać. Było to odprężające, wyciszające. Ale oczywiście nie wzgardziłby opuszczeniem go i pójściem w jakieś inne, miejsce równie ciekawe. W tej jednak chwili czuł się tu dobrze. Stali przy bardzo dużym, masywnym drzewem, z korzeniami równie mocnymi, grubymi i dużymi. Zaraz przy nich, na wprost drewnianej chatki była całkiem duża polana, jednak zakryta z góry przez ogromne korony drzew.


"Even if the wind blows against you, or a giant wall is in the way
Let a favorable wind guide you towards that destination"
http://img441.imageshack.us/img441/1857/ftgroup.png

Offline

 

#12 2010-04-08 20:51:41

 Devil

Pan Choboćków i Chomoboćków

19838366
Skąd: W domu ;D
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 117
Punktów :   
Żywioł/y: Wojownik
Imię: Picek
WWW

Re: Las

-Aha, jesteście głodni?-Zapytał uśmiechając się i odwracając wzrok od nieba. Rękę spuścił wzdłuż ciała i popatrzył się na nich . -Mam nie daleko dom, może byście wpadli na obiad, albo coś.-Dodałem poprawiając kołnierz, który był lekko uciskający. Lemur popatrzył na dziewczynę i na chłopaka po czym wszedł na głowę chłopaka i ułożył się na niej. Chłopak ręką którą poprawiał kołnierz pogłaskał lemura. Miał on miękkie futerko. Lemur radośnie zamruczał po czym poprawił się. Wakai spuścił rękę wzdłuż ciała i rozglądnął się.
-Nie mam swojego kija...-Powiedział do siebie.


http://img403.imageshack.us/img403/2623/fgray.jpg

Offline

 

#13 2010-04-08 21:02:38

 Triss

Dragon Slayer

9623747
Skąd: Magnolia
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 94
Punktów :   
Żywioł/y: Ogień
Imię: Ewa

Re: Las

- Hm... Co prawda jadłem niedawno, ale skromnie. - Powiedział uśmiechając się i drapiąc z tyłu głowy Reigi. Spuścił rękę wzdłuż tułowia i popatrzył w lewo, gdyż usłyszał jakiś szelest. Odwrócił jednak szybko wzrok od tamtych krzaków, gdyż wybiegła z nich wiewiórka. Złapał się za głowę ręką, gdyż bolała go trochę. Często tak miał, gdy było wysokie ciśnienie, bądź gwałtowna zmiana pogody. Trzeba było z tym wytrzymać. Ścisnął lekko dłoń, leżącą na głowie. Westchnął i opuścił ją wzdłuż tułowia. Nie przepadał za tym bólem głowy, który go nachodził co jakiś czas.


"Even if the wind blows against you, or a giant wall is in the way
Let a favorable wind guide you towards that destination"
http://img441.imageshack.us/img441/1857/ftgroup.png

Offline

 

#14 2010-04-09 08:55:20

 Lady Mikuu

Zjadaczka ciastek.

Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 77
Punktów :   
Imię: Magdalena.
WWW

Re: Las

Tsubaki oparła się o drzewo i założyła ręce na piersi. Do tej pory nie odzywała się ani trochę. Nie miała w zwyczaju przerywania czyichś rozmów. Wbrew wszystkim i wszystkiemu była osobą bardzo cichą. Utkwiła wzrok w przybyszu. Jednym ruchem dłoni odchyliła grzywkę opadającą jej na oczy do tyłu.
- Ja bym mogła wpaść. - odezwała się nagle - Jeśli ci to nie sprawia problemu. Nie mam w planach na dzisiaj niczego szczególnego. - dodała po chwili.


Il giudizio vien dal mare e sta per essere emesso
Nessuno può liberarsi dal peccato che scorre nelle vene

Tu sei senza pietà, ma quanto sarà pesante il mio castigo?

Offline

 

#15 2010-04-09 14:20:33

 Devil

Pan Choboćków i Chomoboćków

19838366
Skąd: W domu ;D
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 117
Punktów :   
Żywioł/y: Wojownik
Imię: Picek
WWW

Re: Las

-A więc, idziemy?-Powiedział po czym zerknął na dziewczynę. Uśmiechnął się do dziewczyny, a lemur znów poprawił się na jego głowę i swoim puszystym ogonem owił głowę chłopaka. Wakai spojrzał się na niego po czym założył prawą rękę na biodra. Lewa ręką była opuszczona swobodnie wzdłuż ciała. Rozglądnął się po lesie i prawą ręką zrobił "daszek" nad swoimi oczami, gdyż światło które padało przez liście drzew, padało na jego oczy. Przetarł je, spuścił rękę swobodnie wzdłuż ciała, a jego oczy skierowane były w ziemie. Podszedł pod nie wielkie drzewo i oparł się na nim. Założył ręce i podniósł głowę, spojrzał się na leżącego na jego głowie lemura i prawą ręką ugładził jego główkę. Uśmiechnął się i spuścił rękę.


http://img403.imageshack.us/img403/2623/fgray.jpg

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.totem.pun.pl www.elektronikolsztyn.pun.pl www.shinobiwalka.pun.pl www.wsu.pun.pl www.last-resort.pun.pl