Witam, to forum jest przeznaczone Avatar Legenda Aanga.

Forum o Avatar Legenda Aanga. Zapraszam do rejestracji.

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

#1 2010-04-08 12:33:13

 Devil

Pan Choboćków i Chomoboćków

19838366
Skąd: W domu ;D
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 117
Punktów :   
Żywioł/y: Wojownik
Imię: Picek
WWW

Ba Sing Se

Było to duże miasto. Wakai wszedł za jego mury szedł z lemurem na ramieniu. Szedł koło sklepu i zobaczył znajomą twarz, tak, to ten strażnik.
-Witaj.-Powiedział i ukłonił się. Lemur wzbił się w powietrze i poleciał na mur. Usiadł na jego "poręczy" i patrzył się na chłopaka z góry. Strażnik również poznał chłopca. Znał go po jego słodkim spojrzeniu.
-Witaj, Wakai'u.-Strażnik odpowiedział i również lekko ukłonił się, bo miał problemy z kręgosłupem. Chłopak wyprostował się i uśmiechnął się. Mężczyzna również się wyprostował i odwzajemnił uśmiech.-Wybacz, muszę już iść.-Powiedział do Waki'a i oddalił się w ciemną uliczkę. Chłopak pomachał mu i odszedł dalej w stronę zoo. Wstąpił do herbaciarni, napił się herbaty jaśminowej i zapłacił złotą monetą.
-Chłopcze, nie będę mógł Ci wydać...-Powiedział do Wakai'a, smutno patrząc się na monety. Wakai uśmiechnął się i powiedział do niego spokojnym tonem:-Nie, nie musi mi pan wydawać.-Uśmiechnął się po czym wyszedł z herbaciarni.
-Gdzie teraz pójść...-Pomyślał i rozglądnął się.-Może do zoo.-Dodał do siebie w myślach. Kiwnął głową i szedł w stronę wyjścia. Wyszedł z Ba Sing Se i wszedł do zoo. Dołączył do niego jego lemur, który szedł na ziemi. Chłopak popatrzył się na niego i uśmiechnął się. Podszedł do zagrody gdzie są niedźwiedziobaki.
-Urodziły mu się nowe, małe, słodkie stworzonka.- Powiedział starszy pan, który ma to zoo. Wakai popatrzył się na niego i uśmiechnął się. Jego wzrok przykuł ten zwierzak, bacznie obserwował i czekał, aż jego małe wyjdą. Niestety, były one za małe aby wyjść samodzielnie z norki. Chłopak odwrócił się i wziął lemura na ręce. Poszedł teraz do lasu. Nie był to może duży las, ale zawszę można tam się udać i uspokoić się, przemyśleć sprawy itd.

_______________________________________

Lucy

Weszła za mury po czym udała się po ścieżce. Stanęła jak wryta widząc piękne budowlę. Rozglądnął się i poszła dalej, nadal ją podziwiając. Ku jej zdziwieniu, nikt nie był ubrany w szaty narodu ognia. Może nikogo z tego narodu nie ma... Cóż, na pewno nie będzie tutaj pierwsza. Wróciła się do wyjścia, w mieście było dziwnie, nie pasowało jej tu. Prawda, że jest tam pięknie, ale dziwnie się tam czuła. Za dużo ludzi, jak dla niej. Wyszła za mur i poczuła się lepiej. Usiadła na kamieniu przy drzewie i oparła się o niego. Patrzała przez wejście na Ba Sing Se. Po chwili wstała i poszła dalej.


http://img403.imageshack.us/img403/2623/fgray.jpg

Offline

 

#2 2010-04-19 09:44:03

 Lady Mikuu

Zjadaczka ciastek.

Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 77
Punktów :   
Imię: Magdalena.
WWW

Re: Ba Sing Se

Kanon

Kanon siedział na jednym z konarów wielkiego drzewa. Włosy powiewały mu na wietrze. Spojrzał w dół. Jakaś blond dziewczyna w stroju Narodu Ognia szła ścieżką. Zaciekawiło go to. Chwycił się nogami gałęzi i zwisnął w dół na wprost dziewczyny.
- Dobry! - powiedział uśmiechając się lekko i unosząc dłoń w geście powitania.


Il giudizio vien dal mare e sta per essere emesso
Nessuno può liberarsi dal peccato che scorre nelle vene

Tu sei senza pietà, ma quanto sarà pesante il mio castigo?

Offline

 

#3 2010-04-19 09:51:36

 Devil

Pan Choboćków i Chomoboćków

19838366
Skąd: W domu ;D
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 117
Punktów :   
Żywioł/y: Wojownik
Imię: Picek
WWW

Re: Ba Sing Se

Lucy

-O...-Powiedziała po czym uśmiechnęła się sztucznie, pokazując przy tym jej ślniąco-białe ząbki. Odsunęła się trochę od niego po czym straciła swój uśmiech.
-Dobry.-Powiedziała po czym znów się uśmiechnęła, tym razem nie sztucznie.-Co tu robisz?-Zapytała. Rozglądnęła się po czym znów jej wzrok zatrzymał się na chłopaku. Założyła ręce za plecami i popatrzała w niebo.
"Cóż, jak na te porę dnia jest bardzo ładne niebo- pomyślała- Jakie niebieskie... A jakie piękne chmury.".
Odetchnęła świeżym powietrzem i zamknęła na chwilę oczy. Wiatr lekko powiewał jej blond włosy. Założyła je za uszy, ale cały czas wychodziły zza nich. Dziewczyna podeszła pod drzewo, oparła się o nie i założyła ręce.
-Co tu robisz?-Zapytała odwracając się do niego, a ramię prawej ręki miała oparte o korę drzewa. Uśmiechnęła się słodko i czekała na odpowiedz chłopaka.


http://img403.imageshack.us/img403/2623/fgray.jpg

Offline

 

#4 2010-04-19 21:17:04

 Lady Mikuu

Zjadaczka ciastek.

Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 77
Punktów :   
Imię: Magdalena.
WWW

Re: Ba Sing Se

Kanon

Pohuśtał się na konarze do góry nogami i zwinnie zeskoczył na ziemię. Kucną, a później stanął na wprost dziewczyny. Otrzepał spodnie z ziemi i uśmiechnął lekko.
- Chodzę po drzewach i spotkał mnie wielki zaszczyt spotkania pani. - ukłonił się lekko uśmiechając szarmancko.

Ostatnio edytowany przez Lady Mikuu (2010-04-19 21:17:19)


Il giudizio vien dal mare e sta per essere emesso
Nessuno può liberarsi dal peccato che scorre nelle vene

Tu sei senza pietà, ma quanto sarà pesante il mio castigo?

Offline

 

#5 2010-04-19 21:22:47

 Devil

Pan Choboćków i Chomoboćków

19838366
Skąd: W domu ;D
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 117
Punktów :   
Żywioł/y: Wojownik
Imię: Picek
WWW

Re: Ba Sing Se

Lucy

-Aha.-Powiedziała po czym odwróciła się od chłopaka i popatrzała się w niebo.-Oho, zaraz będzie padać... Nie, żebym się znała na pogodzie, czy coś... Ale takie niebo chyba oznacza, że będzie padać.-Powiedziała i uśmiechnęła się. Odwróciła się do chłopaka.
-Jestem Lucy, a ty?-Zapytała podając mu prawą rękę, a lewą założyła na biodro. Uśmiechnęła się bardzo słodko podając mu rękę.
"No, nie codziennie spotyka się chłopaka na drzewie, który "zwisnął" Ci nad głową"-Pomyślała.


http://img403.imageshack.us/img403/2623/fgray.jpg

Offline

 

#6 2010-04-19 21:32:13

 Lady Mikuu

Zjadaczka ciastek.

Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 77
Punktów :   
Imię: Magdalena.
WWW

Re: Ba Sing Se

Kanon

- Kanon, proszę panienki. - uścisnął delikatnie jej dłoń.
Wyprostował się i uśmiechnął. Na chwilę zwrócił twarz ku niebu, na którym zbierały się ciemne burzowe chmury. W każdej chwili mogło się rozpadać. Spojrzał ponownie na blondynkę. Lucy. Piękne imię.
- Zapewne jesteś zaskoczona moim pojawieniem się, mam rację? - spytał.


Il giudizio vien dal mare e sta per essere emesso
Nessuno può liberarsi dal peccato che scorre nelle vene

Tu sei senza pietà, ma quanto sarà pesante il mio castigo?

Offline

 

#7 2010-04-19 21:40:29

 Triss

Dragon Slayer

9623747
Skąd: Magnolia
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 94
Punktów :   
Żywioł/y: Ogień
Imię: Ewa

Re: Ba Sing Se

Arzack Shou

Siedział ot na jednym z drzew, gdy usłyszał rozmowę dwóch osób. Był dosyć wysoko, więc najpierw skoczył, złapał się jedną ręką za gałąź i puścił, spadając na najniższą. Była mocna, więc nie było szans spaść. Zaraz pod nim stał chłopak z dziewczyną. Spojrzał kątem oka na niebo, na którym zbierały się chmury. Powietrze zrobiło się nieco mroźne, a więc i jemu nieco. Nie tym jednak teraz się przejmował. Spojrzał znów na obojga. Zawisł rękami na gałęzi.
- Hej. - Powiedział z uśmiechem. Puścił się gałęzi i lekko przykucając spadł. Wyprostował się i podniósł rękę.


"Even if the wind blows against you, or a giant wall is in the way
Let a favorable wind guide you towards that destination"
http://img441.imageshack.us/img441/1857/ftgroup.png

Offline

 

#8 2010-04-19 21:42:13

 Devil

Pan Choboćków i Chomoboćków

19838366
Skąd: W domu ;D
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 117
Punktów :   
Żywioł/y: Wojownik
Imię: Picek
WWW

Re: Ba Sing Se

Lucy

-Prawda, nie zawszę spotyka się chłopaków, pojawiających się nagle, a szczególnie zwisających z drzewa.-Powiedziała nadal się uśmiechając. Zabrała dłoń i założyła ręce za plecami. Rozglądnęła się i oparła się o drzewo, dotykając dłońmi chropowatej kory drzewa. Położyła prawą rękę na głowię i podrapała się nią. Znów wsadziła włosy za ucho i straciła swój uśmiech. Rozglądnęła się po czym popatrzała w niebo. Jej dom był w Omashu, a więc nie miała dokąd iść, przecież to dobre parę dni z stolicy. Dziewczyna oderwała się od drzewa i wystawiła rękę spod liści. Na jej dłoń spadły niewielkie trzy krople wody. Gdy jakiś chłopak zeskoczył z drzewa odwróciła się w jego stronę, uśmiechnęła się.
-Witaj.-Powiedziała z uśmiechem.


http://img403.imageshack.us/img403/2623/fgray.jpg

Offline

 

#9 2010-04-19 21:47:41

 Lady Mikuu

Zjadaczka ciastek.

Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 77
Punktów :   
Imię: Magdalena.
WWW

Re: Ba Sing Se

Kanon

Chłopak odwzajemnił uśmiech. Odwrócił się. Spojrzał na nowego obojętnie.
- Dobry. - uniósł rękę w geście powitania.
Na jego szyję spadło kilka kropel deszczu. Zaczęło padać. Chwycił jakąś gałąź plątającą mu się pod nogami i zerwawszy dużych rozmiarów liść zrobił związawszy wszystko sznurkiem, który miał w kieszeni, zrobił parasol i podał go dziewczynie.
- Proszę, madame. - uśmiechnął się łobuzersko.

Ostatnio edytowany przez Lady Mikuu (2010-04-19 21:48:01)


Il giudizio vien dal mare e sta per essere emesso
Nessuno può liberarsi dal peccato che scorre nelle vene

Tu sei senza pietà, ma quanto sarà pesante il mio castigo?

Offline

 

#10 2010-04-19 21:51:49

 Devil

Pan Choboćków i Chomoboćków

19838366
Skąd: W domu ;D
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 117
Punktów :   
Żywioł/y: Wojownik
Imię: Picek
WWW

Re: Ba Sing Se

Lucy

-Nie, dziękuje.-Powiedziała po czym podeszła pod drzewo, oparła się o nie i zsunęła się po nim. Usiadła pod drzewem i skuliła nogi pod siebie. Oparła prawą rękę o ziemie, a lewą miała na swoim kolanie. Dziwiło ją jednak, że znów jakiś chłopak przybył.
"Cóż, trzeba się przedstawić."- Pomyślała po czym wstała i podała rękę przybyszowi.
-Jestem Lucy.-Powiedziała z uśmiechem na twarzy.


http://img403.imageshack.us/img403/2623/fgray.jpg

Offline

 

#11 2010-04-19 21:52:55

 Triss

Dragon Slayer

9623747
Skąd: Magnolia
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 94
Punktów :   
Żywioł/y: Ogień
Imię: Ewa

Re: Ba Sing Se

Arzack Shou

Uśmiechnął się lekko. Spojrzał lekko w górę i wystawił rękę, na którą spadło wiele kropel deszczu. Były mocne, a to jeszcze nie wszystko. Padało coraz mocniej.
- Trzeba będzie poszukać jakiegoś schronienia... - Powiedział. Podszedł bardziej pod drzewo. Burzy nie było, więc stanie pod drzewem nie stanowiło niebezpieczeństwa, a zawsze to pod drzewem z całkiem gęstą koroną mniej się zmoknie. Przynajmniej teraz tak było, na oko i na czucie. Arzack był już trochę zmoczony, na szczęście nie tak bardzo. Gdy dziewczyna przedstawiła mu się, skinął głową.
- Bardzo ładne imię. - Powiedział. - Jestem Arzack, Arzack Shou. - Przedstawił się i podał rękę dziewczynie.


"Even if the wind blows against you, or a giant wall is in the way
Let a favorable wind guide you towards that destination"
http://img441.imageshack.us/img441/1857/ftgroup.png

Offline

 

#12 2010-04-19 22:08:08

 Devil

Pan Choboćków i Chomoboćków

19838366
Skąd: W domu ;D
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 117
Punktów :   
Żywioł/y: Wojownik
Imię: Picek
WWW

Re: Ba Sing Se

Lucy

-Dziękuje, twoje też jest ładne.- Powiedziała po czym zabrała dłoń chłopakowi i znów podeszła pod drzewo, usiadła przy nim. Skuliła nogi pod siebie i malowała coś na piasku.
-Co was tu sprowadza?-Zapytała przestając rysować i podniosła głowę w górę i uśmiechnęła się. Jej wzrok był raz na Kanonie, a raz na Arzacku. Starła rysunek nie patrząc na niego. Przetarła dłonie o chropowatą korę drzewa i opuściła je na ziemie.


http://img403.imageshack.us/img403/2623/fgray.jpg

Offline

 

#13 2010-04-19 22:14:06

 Triss

Dragon Slayer

9623747
Skąd: Magnolia
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 94
Punktów :   
Żywioł/y: Ogień
Imię: Ewa

Re: Ba Sing Se

Arzack Shou

- Dzięki. - Arzack podrapał się z tyłu głowy na pytanie dziewczyny. Założył obie ręce za głowę i spojrzał w górę. Stał tak przez chwilę. Opuścił ręce, spojrzał na dziewczynę.
- Miałem coś do jedzenia sobie sprawić, po prawdzie. - Powiedział do dziewczyny. To prawda, a torbę z jedzeniem zostawił na drzewie. Szybko złapał się za najniższą, mimo to z lekka wysoką, gałąź, podciągnął się i wskoczył na nią. Wszedł trochę wyżej. Siatka stała jak stała. Teraz osuwała się, miała już spaść, jednak Arzack w porę skoczył ku niej i złapał za nią. Bochenek chleba ledwo co trzymał się jeszcze w siatce. Chłopak wsadził go z powrotem i sprawnymi ruchami zeskoczył z drzewa. Siatkę położył przy pniu i stanął niedaleko dziewczyny.


"Even if the wind blows against you, or a giant wall is in the way
Let a favorable wind guide you towards that destination"
http://img441.imageshack.us/img441/1857/ftgroup.png

Offline

 

#14 2010-04-19 22:25:43

 Lady Mikuu

Zjadaczka ciastek.

Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 77
Punktów :   
Imię: Magdalena.
WWW

Re: Ba Sing Se

Kanon

Schował ręce do kieszeni i spojrzał w niebo.
- A ja po prostu podróżuję. - odpowiedział, a na jego twarz spadło kilka kropel zimnego deszczu.
Nagle w krzakach coś zaszeleściło. Odwrócił głowę w tamtą stronę. Z gęstwiny wyszła przemoknięta dziewczyna o długich kruczoczarnych włosach i w śnieżnobiałym ubraniu zabrudzonym lekko błotem. Kanon gwizdnął cicho i uśmiechnął się do dziewczyny, która lekko się zarumieniła.


Il giudizio vien dal mare e sta per essere emesso
Nessuno può liberarsi dal peccato che scorre nelle vene

Tu sei senza pietà, ma quanto sarà pesante il mio castigo?

Offline

 

#15 2010-04-19 22:30:54

 Devil

Pan Choboćków i Chomoboćków

19838366
Skąd: W domu ;D
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 117
Punktów :   
Żywioł/y: Wojownik
Imię: Picek
WWW

Re: Ba Sing Se

Lucy

Również obróciła się w stronę krzaków i uśmiechnęła się.
-Witaj!-Krzyknęła do dziewczyny po czym wstała podpierając się o drzewo.-Jestem Lucy.-Przedstawiła się po czym podała jej rękę. Spojrzała się w niebo po czym znów na dziewczyne.


http://img403.imageshack.us/img403/2623/fgray.jpg

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.grubson.pun.pl www.shinobiwalka.pun.pl www.totem.pun.pl www.last-resort.pun.pl www.wsu.pun.pl