Witam, to forum jest przeznaczone Avatar Legenda Aanga.

Forum o Avatar Legenda Aanga. Zapraszam do rejestracji.


#16 2010-04-20 08:17:11

 Devil

Pan Choboćków i Chomoboćków

19838366
Skąd: W domu ;D
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 117
Punktów :   
Żywioł/y: Wojownik
Imię: Picek
WWW

Re: Ogród Wakai'a.

Wakai kiwnął głową po czym pokazał dłonią na taras, nad którym jest dach. Chłopak spojrzał w niebo po czym znów na taras.
-Tam nie przemokniemy.-Powiedział po czym uśmiechnął się. Puścił luźno rękę i popatrzał na Sabetsu, któremu najwyraźniej nie przeszkadzał deszcz.
-Chodź pod parasol.-Powiedział do chłopaka. Nie miał żadnego wyrazu twarzy. Lemur zbiegł po nomadzie i wybiegł spod parasola. Popatrzał w niebo i stanął na dwóch łapkach. Wrócił się do chłopaka, wszedł na jego ramię i otrzepał się z wody. Wakai podrapał go pod szyją i uśmiechnął się.


http://img403.imageshack.us/img403/2623/fgray.jpg

Offline

 

#17 2010-04-20 09:12:51

 Lady Mikuu

Zjadaczka ciastek.

Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 77
Punktów :   
Imię: Magdalena.
WWW

Re: Ogród Wakai'a.

Tsubaki

Spojrzała na Sabetsu. Przesunęła się nieco, by zrobić chłopakowi trochę więcej miejsca pod parasolką.
- O, przepraszam. - powiedziała do nomada niechcący uderzywszy o niego. Spojrzała na ziemię. Była cała czerwona na twarzy.


Il giudizio vien dal mare e sta per essere emesso
Nessuno può liberarsi dal peccato che scorre nelle vene

Tu sei senza pietà, ma quanto sarà pesante il mio castigo?

Offline

 

#18 2010-04-20 09:55:03

 Devil

Pan Choboćków i Chomoboćków

19838366
Skąd: W domu ;D
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 117
Punktów :   
Żywioł/y: Wojownik
Imię: Picek
WWW

Re: Ogród Wakai'a.

-Nie ma za co.-Powiedział i uśmiechnął się serdecznie do dziewczyny.-To idziemy tam czy stoimy?-Zapytał po czym wskazał na taras. Wzruszył ramionami po czym popatrzał na lemura. Wzruszył lekko ramionami i założył ręce na biodra, wyszedł z pod parasola i popatrzał w niebo.


http://img403.imageshack.us/img403/2623/fgray.jpg

Offline

 

#19 2010-04-20 16:23:26

 Triss

Dragon Slayer

9623747
Skąd: Magnolia
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 94
Punktów :   
Żywioł/y: Ogień
Imię: Ewa

Re: Ogród Wakai'a.

Sabetsu Reigi


Skinął głową z lekkim uśmiechem. Wszedł pod parasol, jednak nie całkowicie, żeby dziewczyna miała dużo miejsca. Aż trzy osoby pod nim się nie zmieszczą.
- Dzięki. - Powiedział patrząc na dziewczynę. Był jeszcze kawałek miejsca wolnego, więc i Matsu wepchał się, idąc przy swoim panu.


"Even if the wind blows against you, or a giant wall is in the way
Let a favorable wind guide you towards that destination"
http://img441.imageshack.us/img441/1857/ftgroup.png

Offline

 

#20 2010-04-21 17:27:41

 Devil

Pan Choboćków i Chomoboćków

19838366
Skąd: W domu ;D
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 117
Punktów :   
Żywioł/y: Wojownik
Imię: Picek
WWW

Re: Ogród Wakai'a.

-To idziemy na ten taras?-Zapytał niecierpliwie zakładając ręce. Wzruszył ramionami i wyszedł przed nich. Lemur pobiegł za nomadem po czym szedł z nim równym krokiem. Wakai spojrzał na niego kątem oka. Gdy był już przed schodkami, wszedł na trzeci z nich i podał dziewczynie rękę. Pod dachem nie padało, a więc nie potrzebowali już parasola.


http://img403.imageshack.us/img403/2623/fgray.jpg

Offline

 

#21 2010-04-21 17:50:50

 Lady Mikuu

Zjadaczka ciastek.

Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 77
Punktów :   
Imię: Magdalena.
WWW

Re: Ogród Wakai'a.

Tsubaki

Kucnęła i zaczęła zbierać kamyczki leżące pod jej nogami i rzucać nimi w kałuże. Wstała i spojrzała na nomada.
- Wiesz, jeśli jest to coś naprawdę pilnego, to lepiej, żebyś tam poszedł. - powiedziała. Minę miała bardzo zatroskaną.
Czarna kotka jak strzała przebiegła po deszczu. Schowała się pod daszkiem najgłębiej jak mogła, żeby deszcz jej nie dosięgnął.


Il giudizio vien dal mare e sta per essere emesso
Nessuno può liberarsi dal peccato che scorre nelle vene

Tu sei senza pietà, ma quanto sarà pesante il mio castigo?

Offline

 

#22 2010-04-21 21:46:55

 Devil

Pan Choboćków i Chomoboćków

19838366
Skąd: W domu ;D
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 117
Punktów :   
Żywioł/y: Wojownik
Imię: Picek
WWW

Re: Ogród Wakai'a.

-Tak, to jest ważne...-Powiedział po czym kiwnął głową. - Pójdę z wami do wyjścia i potem będziemy musieli się rozstać.-Powiedział po czym smutno popatrzył się w bok. Poruszył ręką i uśmiechnął się. Rozejrzał się po ogrodzie i znów popatrzał na dziewczynę.


http://img403.imageshack.us/img403/2623/fgray.jpg

Offline

 

#23 2010-04-22 09:39:27

 Lady Mikuu

Zjadaczka ciastek.

Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 77
Punktów :   
Imię: Magdalena.
WWW

Re: Ogród Wakai'a.

Tsubaki

Spuściła głowę i spojrzała na ziemię.
- No... to w porządku. - powiedziała do nomada uśmiechając się sztucznie.
Ni mogła wymusić się na szczery uśmiech. Nie w tej sytuacji.


Il giudizio vien dal mare e sta per essere emesso
Nessuno può liberarsi dal peccato che scorre nelle vene

Tu sei senza pietà, ma quanto sarà pesante il mio castigo?

Offline

 

#24 2010-04-22 09:48:08

 Devil

Pan Choboćków i Chomoboćków

19838366
Skąd: W domu ;D
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 117
Punktów :   
Żywioł/y: Wojownik
Imię: Picek
WWW

Re: Ogród Wakai'a.

Wzruszył ramionami i puścił ją luźno wzdłuż ciała. Rozejrzał się po czym odwrócił się w stronę drzwi. Podszedł do nim i szarpnął za klamkę.
-Niech to... Zamknięte.-Powiedział po cichu do siebie po czym "przykleił" się do szyby i patrzał czy nikt nie idzie. Niestety nikt nie przechodził. Wakai kopnął lekko w nie (były ze szkła tylko ramy były z drewna). Szkło rozbiło się po całym pokoju. Wakai wszedł przez nie i otworzył wielką szafę, która stała obok korytarza. Podszedł do szkieł i dmuchnął w nie, tak aby wleciały do szafy. Zamknął drzwiczki od niej i przetarł oczy, do których wpadły nie wielkie drobinki szkła. Otworzył drzwi i uśmiechnął się głupkowato. Chłopak nie przejął się tym w ogóle. Mógł przecież kupić sobie takich 1000 albo i więcej. Lemur wbiegł na ławkę, przekrzywił głowę w prawo, przyglądając się nomadowi.


http://img403.imageshack.us/img403/2623/fgray.jpg

Offline

 

#25 2010-04-22 10:11:30

 Lady Mikuu

Zjadaczka ciastek.

Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 77
Punktów :   
Imię: Magdalena.
WWW

Re: Ogród Wakai'a.

Tsubaki

Uśmiechnęła się lekko. Tym razem szczerze. Chłopak był zabawny i to bardzo. Weszła przez drzwi do pokoju, a kotka, która zobaczywszy, co się święci ruszyła tuż za swoją właścicielką.
- Heh, dzięki. - powiedziała do Wakai'a.


Il giudizio vien dal mare e sta per essere emesso
Nessuno può liberarsi dal peccato che scorre nelle vene

Tu sei senza pietà, ma quanto sarà pesante il mio castigo?

Offline

 

#26 2010-04-23 15:16:25

 Triss

Dragon Slayer

9623747
Skąd: Magnolia
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 94
Punktów :   
Żywioł/y: Ogień
Imię: Ewa

Re: Ogród Wakai'a.

Sabetsu Reigi

Żeby dziewczyna miała miejsce, Sabetsu po prostu stanął trochę z boku, zaraz przy nich. Gdy chłopak wybił szybę, z początku zdziwił się ale zaraz uśmiechnął. Podrapał się z tyłu głowy. No cóż, albo okno, albo drzwi, co i tak było mniej więcej równoznaczne. Na te myśli zaśmiał się lekko, tak samo z powodu wybitej szyby. Wilk podszedł do niego, przeszedł kawałek, rozglądnął się po czym wrócił do Reigi'ego i położył się przy nim.


"Even if the wind blows against you, or a giant wall is in the way
Let a favorable wind guide you towards that destination"
http://img441.imageshack.us/img441/1857/ftgroup.png

Offline

 

#27 2010-04-25 19:55:07

 Lady Mikuu

Zjadaczka ciastek.

Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 77
Punktów :   
Imię: Magdalena.
WWW

Re: Ogród Wakai'a.

Tsubaki

Rozejrzała się uważnie po pomieszczeniu. Chciała tu zostać mimo wszystko. Jednakże wiedziała, że to nie będzie raczej zbyt mile widziane. Westchnęła i chwyciła się dłońmi za boki. Spojrzała na Wakai'a i uśmiechnęła się lekko mrużąc oczy.
- To co, chodźmy więc! - powiedziała do niego i Sabetsu.


Il giudizio vien dal mare e sta per essere emesso
Nessuno può liberarsi dal peccato che scorre nelle vene

Tu sei senza pietà, ma quanto sarà pesante il mio castigo?

Offline

 

#28 2010-04-25 20:14:53

 Devil

Pan Choboćków i Chomoboćków

19838366
Skąd: W domu ;D
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 117
Punktów :   
Żywioł/y: Wojownik
Imię: Picek
WWW

Re: Ogród Wakai'a.

-No dobra.-Powiedział leniwie i wstał, podtrzymując się krzesła. Szedł do drzwi wyjściowych, ze spuszczoną miną. Wszedł do swojego pokoju, zostawiając otworzone drzwi. Wziął swój kij i wyszedł z pokoju. Otworzył drzwi i wyszedł. Podtrzymał je, tak aby wyszli. Rozglądnął się.


http://img403.imageshack.us/img403/2623/fgray.jpg

Offline

 

#29 2010-04-26 21:51:44

 Lady Mikuu

Zjadaczka ciastek.

Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 77
Punktów :   
Imię: Magdalena.
WWW

Re: Ogród Wakai'a.

Tsubaki

Zgrabnym ruchem wyszła za próg i od razu poczuła się inaczej. Zimny wiatr, którego przedtem nie czuła przebił się przez jej skórę. Spojrzała w niebo i odetchnęła. Powietrze po deszczu było takie wilgotne i przyjemne. Odrzuciła włosy do tyłu i rozejrzała się po okolicy. Nikogo w pobliżu nie było. Cóż, szczerze, to nie wydawało jej się to zbytnio dziwne.


EDIT! - Tsubaki

Szła wolno. Powoli stawiając krok za krokiem. Nie spieszyło jej się zbytnio. W końcu ujrzeli wielki, piękny ogród obsypany tysiącem kwiatów. O zmierzchu wyglądały tak pięknie, niczym sen. Uśmiechnęła się lekko na tę myśl i zwróciła się do nomada.
- Twój ogród niczym się nie zmienił od ostatni czasy. - powiedziała.

Ostatnio edytowany przez Lady Mikuu (2010-05-01 19:06:00)


Il giudizio vien dal mare e sta per essere emesso
Nessuno può liberarsi dal peccato che scorre nelle vene

Tu sei senza pietà, ma quanto sarà pesante il mio castigo?

Offline

 

#30 2010-05-01 19:30:03

 Devil

Pan Choboćków i Chomoboćków

19838366
Skąd: W domu ;D
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 117
Punktów :   
Żywioł/y: Wojownik
Imię: Picek
WWW

Re: Ogród Wakai'a.

Wakai

-Tak... - Powiedział po czym smutno popatrzał się w dół, w lewą stronę. - No. - Dodał po czym wyciągnął prawą rękę z kieszeni i podrapał się nią w tył głowy. Zszedł wolnymi krokami z górki, na której stali, wszedł w pobliskie krzaki, potrzymał je tak aby przeszli, żeby nie uderzyła ich żadna z gałęzi. Gdy przeszli Wakai udał się w stronę muru. Były koło niego drzewa. Podszedł do muru, odwrócił się do Tsubaki i podał jej rękę. Uśmiechnął się do niej.
-Trzeba na niego wejść. Ja dam radę, nie wiem jak wy, ale spokojnie, pomogę. - Tutaj uśmiechnął się szerzej i popatrzył na Sabetsu, a potem znów na Tsubaki.


http://img403.imageshack.us/img403/2623/fgray.jpg

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.totem.pun.pl www.last-resort.pun.pl www.wsu.pun.pl www.shinobiwalka.pun.pl www.elektronikolsztyn.pun.pl