Witam, to forum jest przeznaczone Avatar Legenda Aanga.

Forum o Avatar Legenda Aanga. Zapraszam do rejestracji.


#1 2010-04-10 13:01:45

 Devil

Pan Choboćków i Chomoboćków

19838366
Skąd: W domu ;D
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 117
Punktów :   
Żywioł/y: Wojownik
Imię: Picek
WWW

Polana

-Nie, idziemy skrótem.-Powiedział po czym gwizdnął do lemura i wyjął prawą rękę na przód. Ten podleciał do niego i usiadł na ręce.
-Leć po mój kij...-Powiedział do lemura. Lemur popatrzył na niego i wzbił się w powietrze. Poleciał do jego domu i wziął kij w ogon (leciał 15 minut). Chłopak puścił ręce wzdłuż ciała i czekał na lemura. Wiał lekki wiatr. Wakai poprawił swój kołnierz i odwrócił się do towarzyszy.
-Mój lemur zaraz przyleci, a w tedy polecimy. Jeśli wam tak trudno iść...-Powiedział po czym znów odwrócił się od nich i zaczął iść. Lemur puścił kij, a chłopak złapał go. Okręcił go parę razy, a on się otworzył.
-Nie, to zły pomysł...-Powiedział cicho i uderzył nim lekko w ziemie. Lotnia się zamknęła. Lemur usiadł mu na ramieniu i popatrzył się na wilka.


http://img403.imageshack.us/img403/2623/fgray.jpg

Offline

 

#2 2010-04-10 13:45:22

 Triss

Dragon Slayer

9623747
Skąd: Magnolia
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 94
Punktów :   
Żywioł/y: Ogień
Imię: Ewa

Re: Polana

Reigi westchnął. Nie miał nic przeciwko spaceru.
- Mi tam przyjemnie. - Powiedział z uśmiechem. Szedł tuż za Nomadem, spokojnym krokiem. Jego wzrok niekiedy porywały przelatujące ptaki. Wsłuchiwał się w śpiew niektórych, gdy tylko można było taki usłyszeć. Podrapał się prawą ręką w lewą, po czym znów wsadził ją do kieszeni swoich spodni.


"Even if the wind blows against you, or a giant wall is in the way
Let a favorable wind guide you towards that destination"
http://img441.imageshack.us/img441/1857/ftgroup.png

Offline

 

#3 2010-04-11 14:41:50

 Devil

Pan Choboćków i Chomoboćków

19838366
Skąd: W domu ;D
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 117
Punktów :   
Żywioł/y: Wojownik
Imię: Picek
WWW

Re: Polana

-Aha, no to więc idziemy.-Powiedział po czym pokazał kijem na wielki dom.-To już niedaleko.-Dodał patrząc na budowle. Lemur poleciał przed nimi i usiadł na ławce, przed olbrzymimi drzwiami wejściowymi. Chłopak postawił kij na ziemi i stanął na chwilę. Zamyślał się po czym znów zaczął iść. Rozglądał się po polanie. Położył swoją lewą rękę na głowię i zsunął ją po niej. Złapał się za kołnierz i poprawił go. Spuścił ją wzdłuż ciała po czym jego wzrok skierował się w ziemie. Szedł tak, aż do zejścia z nie wielkiej górki. Zbiegł z niej powoli po czym zatrzymał się koło drzewa, odwrócił się do znajomych i dodał.
-No to już za chwilę będziemy.-Uśmiechnął się i wszedł zza drzewo.


http://img403.imageshack.us/img403/2623/fgray.jpg

Offline

 

#4 2010-04-11 18:57:28

 Triss

Dragon Slayer

9623747
Skąd: Magnolia
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 94
Punktów :   
Żywioł/y: Ogień
Imię: Ewa

Re: Polana

Chłopak westchnął. Nie miał nic do powiedzenia, toteż szedł w milczeniu za chłopakiem. Ładny śpiew ptaków, przepięknie błękitne niebo, chmury jakby śmietana, powietrze rześkie. Wszystko sprawiało że chciało się żyć. Sabetsu żywił nadzieję, że przynajmniej przez najbliższe dni pogoda taka a nie inna utrzyma się, nie spadnie deszcz, nie będzie burz. A może i nawet się polepszy.


"Even if the wind blows against you, or a giant wall is in the way
Let a favorable wind guide you towards that destination"
http://img441.imageshack.us/img441/1857/ftgroup.png

Offline

 

#5 2010-04-11 19:12:54

 Devil

Pan Choboćków i Chomoboćków

19838366
Skąd: W domu ;D
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 117
Punktów :   
Żywioł/y: Wojownik
Imię: Picek
WWW

Re: Polana

Po paru minutach wędrówki byli już prawie przy samym domu, wystarczyło wyjść z niewielkich krzaków.
-To tutaj.-Powiedział po czym odwrócił się do nich i uśmiechnął się. Przytrzymał krzaczki i wyszedł z nich. Lemur podniósł głowę gdy usłyszał szelest liści. Zobaczył swego pana po czym znów położył głowę na swoich łapkach. Strażnik odwrócił się gwałtownie i uśmiechnął się do Wakai'a.
-Witaj, już po spacerze?-Powiedział do chłopaka i ukłonił się.
-Tak.-Chłopak odpowiedział po czym kiwnął głową i podszedł do wielkich drzwi. Mężczyzna otworzył je, a Wakai odwrócił się do towarzyszy.-No, a więc jesteśmy.-Dodał.


http://img403.imageshack.us/img403/2623/fgray.jpg

Offline

 

#6 2010-04-11 19:41:25

 Triss

Dragon Slayer

9623747
Skąd: Magnolia
Zarejestrowany: 2010-04-06
Posty: 94
Punktów :   
Żywioł/y: Ogień
Imię: Ewa

Re: Polana

Gdy weszli, Sabetsu porozglądał się dokoła. No, biednego życia nie wiódł z pewnością. Piękny ogród... I tak ogromny. Nie wliczając domu, który też był naprawdę duży i piękny - tak twierdził po widoku z zewnątrz, a nie widział jeszcze jego wnętrza. Przypuszczał, że będzie równie zaskakujący. Reigi nie miał nigdy, o ile pamięcią sięga, przyjemności zawitać u kogoś tak dobrze "zaopatrzonego". Uśmiechnął się lekko. Porozglądał się raz jeszcze - przykuwała jego wzrok większość przepięknej roślinności, kwiaty. Zwrócił swój wzrok ku Nomadzie.
- No, no... Ładnie tu masz. - Powiedział z podziwem w głosie.
Poznali się ledwo co, przypadkowa znajomość. A on już zaprasza do swojego domu... Widać miły. Takich ludzi lubił. Matsu zniżył lekko głowę i również się rozglądał, wąchając. Był z początku zaniepokojony, jednak szybko się przyzwyczaił i uniósł łebek. Sapał, jak to mają psy w zwyczaju, by ochłodzić się i odpocząć - robią tak często, więc żadna nowość. Sabetsu lewą rękę miał położoną na jego głowie, a prawą trzymał w kieszeni.


"Even if the wind blows against you, or a giant wall is in the way
Let a favorable wind guide you towards that destination"
http://img441.imageshack.us/img441/1857/ftgroup.png

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.grubson.pun.pl www.shinobiwalka.pun.pl www.wsu.pun.pl www.elektronikolsztyn.pun.pl www.last-resort.pun.pl